środa, 22 sierpnia 2012

środowe zakupy

Byłam na zakupach w tak zwanym "funciaku", gdzie wszystko można kupić za funta i natknęłam się na produkty Weight Watchers. Jako, że nie jestem jakąś wielką fanką tego typu produktów, oraz podobnych wysoko przetworzonych, słodzonych aspartamem itp., to jednak od czasu do czas lubię próbować i kosztować. A, że cenowo produkty wydawały się atrakcyjne więc zakupiłam co nie co.
Wcześniej kilka razy rozczarowałam się produktami WW, bo ani w smaku nie były rewelacyjne, ani się nimi nie najadłam. Więc już teraz podchodzę do nich sceptycznie.


Punktacja na pudełkach dotyczy nowego systemu liczeniowego, tak zwanego "Propoints", a ja lecę na starym, także musiałam sobie przeliczyć wartości produktów.

I tak na początek dobrałam w ręce batoniki za zbóż, w pudełku znajdują się 4 sztuki, każda sztuka to 1,5pkt. Oczywiście spróbowałam jednego od razu i jestem miło zaskoczona, bo smakowo nawet dobrze. Tylko rozmiar batonika jakiś taki jakby pomniejszone mini.


Zakupiłam również gorącą czekoladę do picia. Opakowanie zawiera w sumie 6 saszetek. Jedna porcja po przeliczeniu to 1pkt. Jeszcze nie próbowałam, może jutro.


I na koniec krakersy pszenno- owsiane Każde pudełko zawiera 4 opakowania po 4 krakersy. Wartość takiej paczuszki to 1pkt. Już wcześniej miałam okazję spróbować tych krakersów i mi smakowały. Tym razem kupiłam dwie paczki, jedną  z ziołami i cebulką, a drugą bez dodatków.
Dosyć ładnie prezentuję się ich skład: maka pszenna, mąka owsiana i sól i tyle. Żadnej chemii. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz