piątek, 17 sierpnia 2012

mleko kokosowe

Doczekałam się! W końcu weekend:) Ma być ciepło... ponoć.

Dziś mało skakałam, bo mnie dolne partie brzucha bolą, nie jestem pewna czy to mięśnie czy co, ale nie wiem co robić. Boli tylko gdy skaczę, także na razie nie skaczę. Ale za to chodzę, i to z obciążeniem. Brzmi dumnie, ale w praktyce chodziłam z zakupami, dwie torby po 10 kilo i 30 minut pod górkę.

Dzisiaj dużo piłam, gorący dzień, w pracy duszno i parno i aż się jeść nie chciało.
Śniadanie w w robocie jak zwykle, a po pracy zupa z wczoraj, bo garnek nagotowałam i nie ma kto jeść.
Z toaletą nadal lekki zastój, także czekam na cud. 

Dziś zrobiłam szejka z mlekiem kokosowym.
Bardzo dobry, bardzo syty, warty całe 7 (!!!) punktów:
100ml mleka- 5pkt
banan- 1pkt
truskawki i kiwi- 1pkt


A na kolację sałatka warzywna za 1 punkt, a punktuje tylko łycha oliwy:


Piątek kończę z 18 punktami na koncie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz