piątek, 25 listopada 2011

dzień 124

Wczoraj na śniadanie wypróbowałam przepis dr Dąbrowskiej na owsiankę.
Czerpałam z TEJ strony. Muszę przyznać z ręką na sercu, że była to moja pierwsza owsianka w życiu. A skusiłam się na nią tylko dlatego, że nie zawiera w sobie mleka.
Przepis troszkę zmodyfikowałam, wrzucając inne dodatki.
Całość wyszła za ogromne 10 punktów, ale nie dałam rady całej zjeść, może wyjadłam z 5 punktów w sumie.
I z żalem serca muszę powiedzieć, że owsianek NIE lubię, tych bez mleka także :(

Przepis:
2 szklanki wody- 0pkt
1/4 łyżeczki soli- 0pkt
1 szklanka płatków owsianych (82 gram)- 4,5pkt
1 łyżka siemienia lnianego (25 gram)- 2pkt
50 gram suszonych śliwek- 1,5pkt
10 gram migdałów- 1pkt
5 gram wiórek kokosowych- 1pkt


Dzisiaj natomiast na śniadanie zjadłam tradycyjne kanapki z gotowanym kurczakiem, ogórkiem i kiełkami.
Na przekąskę zrobiłam sobie sałatkę owocową, taka prostą z ananasa, jabłka i gruszki. Za całość liczę sobie 3 punkty, po punkcie za owoc.


A na taki późny obiad zjadłam spora pizzę, ale bardzo mi się chciało i była ona warta każdych punktów.
Także 124 dzień diety kończę z pełnym brzuchem i 28 punktami.
Zobaczymy co jutro mi waga odpowie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz