sobota, 5 listopada 2011

dzień 104

Wczoraj wróciłam do liczenia, i zjadłam za dużo. Chyba po urlopie żołądek mi się zwiększył i jakieś napady na jedzenia mam. Także wczoraj pół arbuza zjadłam i duże trzy kawałki domowej pizzy, a później jeszcze były orzechy nerkowce.

Ale dziś od rana układam menu na dziś, i będę robić barszcz.
Także wszystko wraca powoli do normy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz