sobota, 10 września 2011

dzień 48

Dziś okropne rozczarowanie, miałam ponad pół kilo więcej na wadze niż wczoraj i nie wiem dlaczego. W sumie zjadłam ponadplanowe 40 gram chipsów solonych, ale nie sądzę, aby to odbiło się takim wzrostem wagi. No ale trudno...
Od rana oszczędnie rozkładam punkty, bo sobota to sobota i pewnie zamówimy coś na wynos, także zbieram punkty aby nie ślinić się później jak każdy będzie jadł :)

Ostatnio jem stosunkowo dużo siemienia lnianego i staram się je przemycać gdzie się da, do szejków, past itp.
Dziś wykombinowałam zupę pomidorową z ziarnami lnu na obiadek.
Całość wyszła mi za 2,5 punkta:
pomidory z puszki- 0pkt
czosnek, cebulka, por- 0pkt
oliwa- 1pkt
kostka warzywna -0,5pkt
10 gram siemienia lnianego -1pkt
Wszystko razem zblendowałam, chociaż ziarenka lnu można ciągle zobaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz