wtorek, 11 października 2011

w poniedziałek

Po ostatnim ważeniu zbieram siły i mobilizację, ale poniedziałkowe 12 godzin w pracy mnie przeraża. Także przygotowałam sobie prowiant do pracy w nadziei, że jakoś dam radę.


Moje poniedziałkowe menu:

Śniadanie (zielony szejk)
banan, jabłko, szpinak -2pkt
siemię lniane- 1,5pkt

II Śniadanie:
100 gram twarogu- 1,5pkt
4 kromki chrupkiego pieczywa- 3pkt
rzodkiewka, szczypiorek, ogórek- 0pkt

Obiad:
gotowe danie- 8pkt

Przekąski:
czerwona papryka, pomidor- 0pkt
grejpfrut- 1pkt
rabarbar z kruszonką- 3pkt

Kolacja:
barszcz czerwony- 1pkt

I tak wyjadłam 21 punktów dzisiaj, ale patrząc na to co zjadłam jestem bardzo zadowolona, bo mogło być gorzej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz