niedziela, 9 października 2011

sałatka

Koniec tygodnia, ja dalej z katarem. Wchodzę w fazę "przedokresową" także brzuch mi rośnie i chce mi się jeść dziwne rzeczy, szczególnie słodkie i kaloryczne. Ale się trzymam i na bananach i syropie z agawy poprzestaję... puki co:)
A jutro ważenie.
Także, aby nie zapeszyć na kolację sałatka, z miksu przeróżnych sałat, pomidora, czerwonej papryki, skropiona olejem lnianym i przyprawami. A całość za 1 punkt!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz