piątek, 26 sierpnia 2011

dzień 33

Ponuro i deszczowo dzisiaj. Pada od rana, i zimno i plucha i taka typowa angielska pogoda. Nie mam ochoty ani wyjść do sklepu, ani na spacer. I nawet mi się jeść nie chce. Od wczoraj mnie ząb pobolewa, byłam u dentysty i od dziś jestem na antybiotyku. Staram się wyjadać moje 20 punktów, ale dziś naprawdę ciężko mi idzie. Tylko lody bym jadła i chciałabym lato w pełni znów i wakacje w Kornwalii.




A dziś, pierwszy raz od początku mojej diety, koleżanka z pracy zauważyła, że coś mi brzucha ubyło. I tak zagaduje do mnie, że niby wyglądam inaczej, że coś się zmieniło, ale ona nie jest pewna co. W końcu się zapytała, czy coś chudłam. Także ufff, zaczyna być coś widać hehehe:)) No w końcu to już ponad miesiąc!

Moje dzisiejsze menu:
Śniadanie 4,5pkt:
2 kromki chleba pełnoziarnistego Hovis- 4
14 gram szynki-0,5
sałata, rzodkiewka- 0

Przekąski 6pkt:
dwie gruszki- 1
sok z wyciśniętych grejpfrutów-0
kawałek ryby smażonej (niestety) i kilka frytków- 5

Obiad 5pkt:
180 gram makaronu- 2,5
sos pomidorowy FIX Knorr- 2,5

Kolacja 2,5pkt:
2 duże pieczarki- 0
10 gram sera- 1
15 gram szynki- 0,5
cebula, papryka- 0
sos czosnkowy- 1pkt

Pieczarki nadziewane prezentują się tak:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz