sobota, 15 września 2012

pozdrowienia z Paryża

Pięknie, słonecznie, romantycznie.
Pierwszy dzień wyczekiwanych wakacji.
Dużo chodziliśmy, bo TYLE do zobaczenia, a tak mało czasu.
Do hotelu wróciliśmy późno, padnięci.

Mój obiad, w restauracji pod Łukiem Triumfalnym:


I kilka ujęć z dzisiaj:




1 komentarz:

  1. Ehhh Domcia nawet nie masz pojęcia jak ja Tobie zazdroszczę :>
    A obiadek mniami :>

    OdpowiedzUsuń