wtorek, 11 września 2012

dzień 51

Byłam dziś prawie 12 godzin w pracy.
Jadłam gotowe jedzenie ze stołówki, ale nie za wiele, bo w nocy obudziłam się z bólem zęba i apetyt mi zmalał. Zjadłam trochę ryżu z sosem słodko- kwaśnym z mięskiem, a na kolację kawałek lazani.
Byłam u dentysty, dostałam antybiotyk na kolejne 5 dni.
Także wakacje na tabletkach i bez alkoholu się szykują.

Jutro jak mnie przestanie boleć, to pójdę pobiegać i poskakać.
A puki co umieram...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz