poniedziałek, 5 grudnia 2011

niedziela

Całą sobotę trzymałam się punktów, na wieczór zamówiliśmy chińszczyznę, zjadłam trochę. Wczoraj obudziłam się z bólem brzucha i niestety pół dnia spędziłam w toalecie z okropną biegunką. Cały czas piłam wodę regularnie i dopiero około 14 zaczęłam się robić głodna. Zaczęłam więc powoli jeść, najpierw ryż z cynamonem i jabłkiem, później ugotowałam sobie brokuły z serem, a na koniec zjadłam kilka pieczonych ziemniaczków. Wyjadłam w sumie około 15 punktów, ale ciężko mi było wczoraj jeść. W poniedziałek ważenie, ale założę się, że wynik będzie bardzo niski, bo mam żołądek pusty.
Jutro idę także na zajęcie na uczelnie i mam nadzieję, że mi się żołądek całkowicie uspokoi.
Zobaczymy...

1 komentarz:

  1. Hej, zastanawiam się nad rozpoczęciem takiej diety jak ty. W jaki sposób obliczyć ilośc spożywanych dziennie punktów?
    Jaką aktywnośc fizyczną przy tym uprawiasz?

    OdpowiedzUsuń