poniedziałek, 12 grudnia 2011

koniec 20 tygodnia

Kolejny poniedziałek, kolejne ważenie.
Dziś waga pokazała mi: 65,3kg, a to jest +0,2kg od ostatniego tygodnia.

Miniony tydzień był bardzo spokojny. Mimo, że liczyłam punkty to pozwalałam sobie na bardzo dużo. Chyba ostatni tydzień był bardziej utrzymaniem niż redukcją. Jadłam właściwie wszystko, chleb pełnoziarnisty na zmianę z pumperniklem i pieczywem chrupkim, zdarzył mi się kawałek tortu, śmieciowe jedzenia na imprezie, piłam szejki i nawet nie wiem kiedy minęło kolejne siedem dni diety.
Myślę, że ostatnio więcej chodzę na spacery, wybieram dłuższe trasy, często pod górkę.

Wczoraj również postanowiłam się zmierzyć kolejny raz. Ostatni raz mierzenie było we wrześniu, więc byłam ciekawa czy oprócz kilogramów, centymetry też mi ubywają. I wygląda to tak:

pod biustem:  lipiec 90,5cm / wrzesień 84cm / grudzień 83,5cm  - 7cm
talia:      lipiec 92,5cm / wrzesień 87,5cm / grudzień 82cm   - 10,5cm
biodra:  lipiec 108cm  / wrzesień 102cm / grudzień 100cm  - 8cm
udo:      lipiec 64,5cm / wrzesień 60,5cm / grudzień 57,5    - 7cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz