wtorek, 2 października 2012

wtorkowa bagietka

Minął wtorek i 25 punktów dziś za mną.
Rano byłam w pracy, jadłam w miarę równo, dużo piłam. Miałam kanapkę, dwie brzoskwinie, gotowana kapustę i marchew, i kilka miśków haribo.

W drodze do domu kupiłam bagietę i zrobiłam mega kanapki ze wszystkim co miałam.
Całość za 11 punktów:
pół bagietki- 5pkt
masło- 1pkt
szynka wędzona- 2pkt
salami- 2pkt
ser pleśniowy- 1pkt
pomidor, cebula- 0pkt


A później zrobiłam szybką sałatkę za 1 punkt, bo punktuje tylko łycha oliwy:


Jakiś większy obiad gdzieś mi umknął, i tylko na wieczór arbuza kawał zjadłam.
Ale czuję się w miarę dobrze:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz