sobota, 18 sierpnia 2012

sobota

Dziś piłam wodę na potęgę, bo strasznie gorąco i lato w pełni.
Miałam wolne, więc przykładałam się do posiłków, jadłam regularnie, trochę skakałam na skakance, rozciągałam się. Ból brzucha mija, także pewnie niedługo zacznę skakać na potęgę. I czuję, że to skakanie idzie mi coraz lepiej. Dziś za mną 480 podskoków.
Wyjadłam 23 punktów, ale w tych upałach wypociłam pewnie z 3:))  A teraz się chłodzę przy wiatraku.

Śniadanie dzisiejsze to jajecznica za 6,5 punktu:
2 jajka- 4pkt
szynka- 1pkt
oliwa- 0,5pkt
pieczywo wasa- 1pkt
przyprawy, cebula, pomidor, szczypior-0pkt


A na obiad makaron, z sosem pomidorowym i kawałkami rybki 6,5 punktu:
250 gram makaronu- 3,5pkt
40 gram ryby- 2pkt
oliwa- 1pkt
pomidory, cebula, przyprawy, bazylia- 0pkt


Gdzieś po drodze zmiksowałam szejka z mrożonych owoców (truskawki, jagody, mango), za którego liczę 2 punkty:


A kolacja, tradycyjnie sobotnie takeaway, czyli kebab z knajpki obok za 7 punktów:
140 gram piersi z kurczaka z grilla- 5pkt
warzywa- 0pkt
łycha sosu czosnkowego- 1pkt
łycha ketchupu- 1pkt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz